17.02.2008

W Ffm




Dziś znów byłem we Frankfurcie. Pewnie coś się kroi, że ostatnio tak tam jeździmy??
Czuję, ze Pani Pan są podekscytowani ale nie rozumiem za bardzo o co dokładnie chodzi.
Znów podjechaliśmy w to samo miejsce co tydzień temu. Ale dziś zamiast spacerować z Panią po okolicy wszedłem z nimi do takiej jakby większej budy. Był tam stolik i krzesła oraz różne paprochy na podłodze. Byli też obcy ludzie. I prawie przez godzinę mówili nie w tym języku który ja rozumiem.
:-)
Początkowo leżałem obok Pani spoglądając przez szybę, później obserwowałem nogi tego obcego mężczyzny ..nuda..nuda..nuda. Wymyśliłem gryzienie smyczy, ale dostałem cichy a konkretny opieprz:-(
Wytrzymałem jeszcze jakiś czas i postanowiłem rozruszać to spotkanie. Pod stołem położyłem się na grzbiecie prostując jak sie da najbardziej swoje łapy. Zastanawiałem się czy uda mi sie ruszyc blat:D
Pani przerwała moje doświadczenie, zabrała mnie do samochodu..
W końcu pojechaliśmy do domu w którym mieszka Kimba! Ale Kimby nie było. Siedzieliśmy z Jagodą i Joergiem, zjadłem taka psią kość, całkiem sprawnie mi to poszło. Byłem ciekawy co się zmieniło w mieszkaniu, poszedłem pozwiedzać, a później sam nie wiedziałem co robić - leżeć, zaczepiać wszystkich, nosić różne znalezione rzeczy. W sumie to chciałem sie troche drzemnąć ale też chciałem obserwować co się będzie działo.
Dość szybko zaczęliśmy jednak się zbierać i drzemkę zrobiłem sobie w samochodzie. Spałem całą drogę, prawie dwie godziny.
Tydzień temu to byliśmy dodatkowo w takiej kawiarni włoskiej, pod stolikiem gryzłem swój smakołyk, a ludzie się mi niby to dyskretnie przyglądali. Ja jednak zawsze czuję gdy jestem obserwowany:-)
Obok kawiarni jest bardzo śmieszna fontanna, niestety czynna chyba tylko latem, bo jeszcze nie tryskała z niej woda. Ale pokaże Wam stare zdjęcie przy niej, woda wypływa jakby z ulicy, tryska w górę w różny zabawny sposób.
Na zdjęciach jestem z innych niż dzisiejszy wyjazdów do Ffm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...