27.02.2008

czy wyglądam na niegrzecznego?




Dzisiaj rankiem zdenerwowałem Pana:-(
Na porannym spacerze pognałem za innymi psami i gdy Pan mnie wołał nie reagowałem. Może wołał mnie wcześniej niż usłyszałem, ale byłem zajęty tamtymi psami.. A później trochę udawałem, że nie słyszę nawoływań. Sam nie wiem dlaczego czasem tak mam. Wiem, że muszę pobiec, a później to samo tak wychodzi, że nie reaguję na przywołanie. A przecież trenuję to do znudzenia. To chyba moja psia natura. Może trochę bardziej się postaram, bo jednak potem smutno mi, że Pan sie do mnie nie uśmiecha. Jak wróciliśmy z łąki to zaraz Pani na mnie naskarżył..i poszedł do pracy. Ja i Pani ucieliśmy sobie jeszcze poranną drzemkę.
Jak w południe poszedłem na łąkę z Panią, to byłem grzeczniejszy. Wiało ostro, moje uszy furkotały. Pani miała czapkę z daszkiem i wiatr jej ją też zerwał z głowy:-)
Bawiliśmy sie kijkami i trening z gwizdkiem miałem. Chyba dobrze poszło:-)
Łąka była pusta, bo gdy jest silny wiatr i deszcz to mało kto tam przychodzi.
Gdy Pan wrócił z pracy, to już nie był zły, bo witał się ze mną radośnie.
Nie wiem jak pogodzić moja naturę z wymaganiami jakie są przede mną stawiane.
Ponoć inne psy przywołane od razu biegną do swego pana, może z czasem też tak będę robił?
Choć widzę też inne zachowania, dziś znowu spotkałem tego owczarka niemieckiego, który dość żywo na mnie reaguje i jego pan sobie nie radzi w tej sytuacji.
Sam o sobie myślę, że jestem grzeczny. Dziś ze stołu zdjąłem przedmiot do zapalania świeczek(Pani mówiła o tym "zapalniczka"), nie ukryłem się z tym tylko obok Pani sie ułożyłem z ową zapalniczką w sznupie. Pani na mnie spojrzała i od razu podeszła i wyjęła mi tę zapalniczkę, ponoć miałem "chytre spojrzenie"????
Reszta dnia upłynęła w spokoju, choć misiowania mogło dziś być więcej:-)
zdjęcia z listopada 2007

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...