3.02.2008
kanapa
w maju 2007 (skad pochodzi to zdjecie wlasnie) odkrylem, ze potrafie wejsc na kanapy.
nie musialem nawet wskakiwac, normalnie z latwoscia sobie wchodzilem.
postanowilem sobie polezec na jednej z nich. wszedlem po cichu i ulozylem sie kolo sterty prania przygotowanej do prasowania..
po jakims czasie Pani zaczela mnie szukac, nawet weszla do pokoju i nawolywala mnie. ja jednak cicho sobie lezalem zwiniety w klebek i obserwowalem co bedzie dalej..
wszedzie sprawdzala, a mnie nie bylo, smieszne:-)
ale w koncu mnie zauwazyla, ale miala mine!!!
niestety musialem zejsc:-(
teraz ponownie odkrylem, ze na kanapach jest wygodnie i zawsze cos ciekawego tam lezy, a to sweter, kocyk, poduszka, jakas gazeta..
niestety ani Pan ani Pani nie pozwalaja mi tam buszowac - a sami sie tam wyleguja!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość