12.02.2008
Kanapowanie
Od chwili gdy troche urosly moje lapy bez problemu potrafilem wejsc na mala kanape stojaca w pokoju z komputerami i moim legowiskiem. Bardzo szybko ta kanapa zostala moja kanapa:-)
Obecnie Pani probuje ja doprowadzic do dobrego stanu, ale jestem przekonany, ze jej to nie wyjdzie. Lubie wylizywac oparcie kanapy, ot tak dla kaprysu. Trzeba powiedziec uczciwie, ze doprowadzilem kanape do malo atrakcyjnego wygladu.. Pani kladzie na niej rozne okrycia na ktorych ja sie wyleguje. Ale czasem je sciagam, bo mnie denerwuja.
Byl czas, ze mialem takie fajne czerwone okrycie i zolty kocyk. Zdjecia ktore dzis przedstawie sa wlasnie z tamtego okresu, czyli czerwiec 2007.
W domu mam rozne swoje ulubione miejsca: kanapa, swoje legowisko, w duzym pokoju kacik miedzy polka a kanapa, lubie tez lezec na dywaniku w przedpokoju pod wieszakiem.
Na swojej kanapie mam duzo miejsca i moge spac w klebku, na grzbiecie, albo na boku z luzno rozrzuconymi lapami. Ponoc czesto pochrapuje, ale wierzyc mi sie w to nie chce, to jakies oszczerstwo, ja pewnie tylko lekko po psiemu posapuje. Psy przeciez nie chrapia:-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość