Zdjęcia są zrobione na Place de la Bourse i najbliższej okolicy. O samym mieście napiszę więcej przy okazji innego wpisu.

Fontanna do której niestety nie wskoczyłem:-)



Sam nie wiem czy można to jednak nazywać fontanną? Na dużej powierzchni znajdują się otwory z których co jakiś czas leci para wodna, a czasem i niewysokie strumienie wody. Oświetlone budynki z Place de la Bourse sie odbijają jak w lustrze. Naprawdę robi to wrażenie:




zdjęcia z wyjazdu są absolutnie boskie :) bardzo miło się je ogląda, a Enzo pozuje już z wprawą modela :). wpadam regularnie, nie myślcie że sobie o Was zapomniałam :) pozdrawiam, Złośnica
OdpowiedzUsuńWitaj Enzo. Na razie przeglądam fotki, bo jestem zabiegany strasznie w tym tygodniu. Dziękuję Ci za piękną kartkę. Pani mi ją odczytała, a przyszła w zeszły czwartek - kartka oczywiście, nie pani. Pani ostatnio biega jak w ukropie. Super wakacje!
OdpowiedzUsuń