2.05.2008

zapachy

na zdjęciu rwę oset, sierpień 2007
Wczoraj podczas spaceru po okolicy nagle dopadł mnie ZAPACH. Coś mnie przyciągało w jedna stronę niesamowicie, poddałem się temu. Pani zresztą też, bo jak zobaczyła, że moje nozdrze pracuje na maksymalnych obrotach to była ciekawa co wyczułem.
To COŚ było w samochodzie, obleciałem go z każdej strony, a najsilniejsze zapachy dochodziły z bagażnika. Stałem tam jak zaczarowany, sznupa pionowo:-)
Pani nie pozwoliła mi skoczyć na bagażnik, a taka miałem chęć. Poszliśmy do domu, tam Pani opowiedziała wszystko Panu dodając swoje teorie. Oczywiście same kryminalne, to tak jest jak czyta się dużo kryminałów i ogląda tego typu filmy.
Nawet się dobrze nie zdrzemnąłem a już musiałem ponownie wyjść z Panią i Panem. Pan był jednak ciekawy. Poszliśmy, już auto przed tym właściwym coś do mnie doleciało.
Tym razem wskoczyłem na bagażnik..ale szybko mnie zdjęli.. Nie martwcie się, śladów żadnych nie zostawiłem, a nawet gdyby, to nikt by tego nie zauważył, bo ten samochód cały poobijany i jakiś taki "po przejściach".
W drodze powrotnej słyszałem jak sobie dyskutują co tam w bagażniku może być. Pani twierdzi, że jakaś padlina, bo jaki inny zapach może mnie tak fascynować i dawać taką reakcję? Pan twierdził, że nigdy nie widział mnie takim zaintrygowanym jakimś zapachem i nigdy też nie chciałem skakać na bagażnik.
Ja sam nie wiem co tam może być, ale mnie to przyciąga.
Mam nadzieję, że zaraz jak z Panią wyjdę, to pójdziemy sprawdzić, czy ten samochód tam stoi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...