Tutaj charcik z którym często biegam oraz labrador Snoopy, z nim bardzo często sie spotykam i szalejemy na łące. Ten czarny to oczywiście ja:-)

tutaj jest jeszcze goldenka Leila, czasem do nas przychodzi. Ale najczęstszy łakowy skład ostatnio to ja, charciki, Snoopy, Wolf i Rufus.

podgryzanie ze Snoopym

ramię w ramię, czyli męska przyjaźń w psim wydaniu

ujęcie z profilu, ja i Leila

takie tam różnice zdań:-)

trochę zmęczeni, ale szczęśliwi
Też masz fajnych kumpli - chętnie bym ich poznał :)
OdpowiedzUsuńPowiedz swojej Pani, że jesteś bardzo grzeczny, bo na balkonie Mojej żadna roślinka w zasięgu mojego ozora i zębów nie przeżyje dłużej niż minutę - ziemią też nie gardzę.
Róże mniam, mniam ...
ja tez czesto wyjadam ziemie z donic, jak bylem mlodszy to niektore kwiaty domowe poobgryzalem mocno, szczegolnie takie wygladajace jak palmy. teraz najbardziej pociagaja mnie wlasnie roze:-)
OdpowiedzUsuń