8.06.2008

wygrane i przegrane

psia mać, jak to mówią czasem sobie psy

po wspaniałym zwycięstwie Roberta Kubicy w GP Kanady polscy piłkarze tradycyjnie nie pokonali niemieckiej reprezentacji:-(
stadion w Klagenfurcie wypchany polskimi kibicami, śpiewy, machanie szalikami, cuda na kiju i nic, NIC.
pomijając dwie stracone przez nas bramki...
a Pan chciał jutro iść dumny do pracy. czego tym naszym piłkarzom jeszcze brakuje by mogli wygrać?
jeszcze przed nami mecze z Chorwacja i Austrią (dziś Chorwacja wygrała z Austria 1-0) i trzeba myśleć pozytywnie(tak jak Pani zawsze myśli), że sobie jednak poradzimy i wyjdziemy z grupy.

Ach, powiem Wam, że wyścig więcej emocji we mnie wywołał, Pani z Panem nerwowo krążyli po mieszkaniu, nawoływali się, coś do siebie krzyczeli, biegali z pokoju do pokoju, jakieś piski - no cała masa emocji. Też je czułem i miejsca sobie znaleźć nie potrafiłem(musiałem za nimi chodzić i sprawdzać co jest grane).
Wczesnym wieczorem Pan zabrał mnie na pływanie, bardzo zadowolony byłem, ale musieliśmy wrócić przed 19.00, aby zdążyć na start bolidów w Montrealu.
Potem ta nerwówka, tu się położyłem, tam pobiegłem ale usiedzieć w jednym miejscu ciężko mi było. W końcu Robert Kubica otworzył szampana i chwila spokoju(czytaj:Pani i Pan zasiedli na kanapach oboje, w tym samym czasie).

Zmiana kanału i już biegi męskie po trawiastym boisku, o nie. .znów stresy?
cichcem i niespodziewanie włażę na wolna kanapę:-)
(lepiej na zdjęcia kliknąć, bo tak to jestem tylko czarną plamą)
patrzą na mnie zdziwieni, ale zero reakcji, więc posuwam się ku poduszkom, moszczę sobie wygodnie


i zapadam w drzemkę,
czasem jednym okiem zerknę na mecz, ale coś czuję, że z tego wydarzenia sportowego wielkiej radości nie będzie(pesymizm w stylu Pana).

Pomimo wszystko całkiem udany dzień:
-spacer z Panią typu"poszukiwania"
-niespodziewane wyjście nad jezioro
-wielkie emocje podczas wyścigu i zwycięstwo Roberta Kubicy
-udana drzemka na kanapie podczas meczu(hehehe)

to właśnie ta drzemka..głos komentatora mnie usypiał, leżało się wygodnie..trochę taki nudny filmik, ale to taka minuta błogości kanapowej
(19 min meczu -jeszcze wszystko wtedy było możliwe)



5 komentarzy:

  1. ...ładne poduszki, kanapa też mi się podoba - wygodnie,co?

    O piłce nie będę pisał, bo musiałbym się denerrrrrwować, a dzisiaj i tak już przeżyłem strrrrresss - byłem u veta :( po pastylki na robaki (o co tu chodzi, jakie robaki? ja nie jem żadnych robaków tylko komary, muchy, pająki...)
    I słyszałem jak Moja Pani umawia się na szczepienia!!!

    Enzo - u nas był listonosz to może poczta już działa i Twój rtg dojdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. enzo jestes slicznym i pieknym pieskiem pozdrawia las podzwrotnikowy;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. las podzwrotnikowy ma Tropenkoller;-) MADRYM I PIEKNYM mialo byc:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Martwię się, że nie ma wiadomości o Badzielince.
    Muszę już iść spać, myślałam, że może coś wiesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mt7, sa wiadomosci na badzielcowym blogu:-)

    Lesie drogi:-)
    moge byc i piekny i sliczny, nie przeszkadza mi to:-),madry to wiadomo:D

    Bankierze,
    poduszka sa tez dosc wygodne, spalem bardzo mocno!
    szczepienia i antyrobakowe tabletki znam..zjadam te tabletki bez niczego,tylko raz zle sie po nich czulem, a tak zawsze jest ok, nie boj sie ich..
    rtg dotarlo na szczescie:-)

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...