I już po wyjściu na łąkę. Tak się rozbawiłem, że pomimo zmęczenia nie chciałem wracać. W sumie to sam nie wiem co chciałem tam robić, bo za piłką już biegać mi się nie chciało, no może sobie uciąć drzemkę na trawie? Wolf i Rufus mają taką możliwość, bo ich balkon jest otoczony trawą i często się wylegują tam. To jest taka ich własna trawa:-)
Na zdjęciach moje łąkowe zajęcia. Pani rzucała piłkę a ja grzecznie po nią biegałem i przynosiłem:-)
Tą piłką Pani potrafi daleko rzucić, bo bierze zamach trzymając za sznurek, inne piłki i kije na mój gust rzuca za blisko:-)
Tu jakieś trawsko mi się wplątało między zębiska
Mój profil, no prawie..
Nozdrze z bliska
I już zaraz rzucę piłką Pani pod nogi
Pozowane:-), że niby ładnie wyglądam na tle żółtych kwiatków
Spojrzenie prosto w obiektyw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość