19.04.2008

obserwacje

Pani wczoraj zamiast sobie siedzieć i spisywać moje przemyślenia, to zaczęła myć okna. Ja oczywiście postanowiłem w tym uczestniczyć. Uwaliłem się na balkonie w strategicznym punkcie i wszystko miałem pod kontrolą. Pani dużo chlapała wodą, ale taką spienioną, psikała czymś po szybach - mnóstwo zbędnych ruchów jak na mój gust. O co ludziom chodzi z tymi oknami to ja nie rozumiem.
Znacznie ciekawsze były zajęcia ogrodnicze, ale do nich nie zostałem dopuszczony. A przecież Pani wie, że ja lubię grzebać w ziemi i mógłbym jej choć troszkę pomóc. Ale nie, sama wszystko porobiła.
Pani się dziwiła, że wytrzymałem tyle czasu w słońcu. Dość mocno przygrzewało i moje futro było bardzo gorące. Ale tak mi przyjemnie się leżało, że lenistwo nie pozwoliło mi się ruszyć z miejsca:-)
Wieczorem była niespodzianka dla mnie: dostałem nowe piłeczki i smakołyki do ćwiczeń. Bardzo lubię jak do mnie paczka przychodzi!


Rekin całkiem jak nowy, mozna wygodnie łeb na nim oprzeć

No gorąco, nawet bardzo, ale dobrze się leży:-)
Pani się śmiała, że na tym zdjęciu mam wielkie dziury z nozdrza..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...