starałem się szukać świeżych pędów traw, ale to jeszcze nie smakuje jak porządna trawa:
trochę tak chodziłem bez celu, tu powąchałem, tam przystanąłem, a w tle widać i słychać, że trwają wiosenne porządki:
takie tam wygłupy z Panią, nie szarpałem za mocno. jakbym się przyłożył, to byłbym zwycięzcą w tej zabawie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość