14.03.2008
szukanie wiosny
Dziś razem z Panią poszliśmy szukać wiosny w okolicy. Ja już ją dawno zauważyłem, ale dziś polowaliśmy na nią uzbrojeni w aparat. Szedłem poprawnie tylko jak jakiś zapach mnie zaintrygował się zatrzymywałem. Obok takiej restauracji odkryłem pijalnię wody dla psów!
Stał taki pojemnik na dwie miski i tablica na której pisało, że to woda dla spragnionych psów(Pani tak mi powiedziała). Obwąchałem miski z pewną ostrożnością, nie napiłem się, bo mi sie akurat pic nie chciało.
Bardzo lubię sobie czasem pogryźć trawę i z radością zauważyłem, że już pojawiła się świeża. Spotykaliśmy po drodze różne psy, ale nie szarpałem na ich widok, choc z ciekawością je obserwowałem, nawet za niektórymi sie odwracałem jak nas minęły. A raz taki jasnobrązowy wyżeł za mną wbiegł na ulicę, chyba chciał mnie bliżej poznać. Jego pan się zdenerwował, zauważyłem,że ludzie się denerwują gdy wbiegamy tam gdzie jeżdżą samochody czyli na jezdnię. Nie do końca to rozumiem, przecież często idziemy przez jezdnię i samochody zatrzymują się na nasz widok??
Wyżeł dostał głośny ochrzan i już nie chciał sie zapoznawać..
Dołączam ślady wiosny na zdjęciach, na pewno już zdążyliście zauważyć, że mam romantyczną czasem naturę i lubię przyrodę. W domu mamy różne rośliny, niektóre kosztowałem co spotykało się z gwałtowną reakcja Pani i Pana...szczególnie kolorowe kwiatki na stoliku mnie nęcą:-)
zdjęcie z makiem z maja 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękna wiosna Enzusiu a gdzie tak piękne kwiaty rosną u nas jescze nie ma nic,ale masz szczęście,uściski
OdpowiedzUsuńkwiaty znalezlismy z Pania w naszej okolicy, prawie godzine krążylismy po okolicy. u nas ciagle slonce, deszcz i wiatr, temperatury wiosenne wiec juz sie wszystko zieleni:-)
OdpowiedzUsuń