Dużo śniegu, choinki i wielka przestrzeń:
To zdjęcia z listopada 2007, z Mirowa. Pojechałem tam z Panem do jego rodziców. Był tam też inny pies z którym się na bardzo dużym podwórku bawiłem w śniegu. Potem poszliśmy drogą wśród choinek i tam biegałem z aportem. To chyba najwięcej śniegu ile widziałem "na żywo". Jeszcze gdy mieszkałem w Aresibo to też było snieżnie, ale tego mocno nie pamiętam:
na tym zdjęciu może jestem, a może i nie:-), ale to moja mama i rodzeństwo.
http://www.aresibo.pl/lablador.php?page=miot_ii_wspolne_ii
pod tym linkiem jestem też na śniegu razem z braćmi i siostrami i Piką.
A tutaj w grudniu 2007, w Kolonii na naszej łące podczas przymrozku, krajobraz zimowy..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość