19.11.2008
wieje dziś
po prostu łeb dziś urywa na łące. słychać to na każdym z filmików. mi ten wiatr nie bardzo przeszkadza, uszy trochę fruwają, ale poza tym żadnego dyskomfortu nie odczuwam.
z przyjemnością sobie kopałem w ziemi i wyrywałem kępy trawska
a tu trochę inna perspektywa, przynajmniej na początku filmu.
później wyczułem jakiś interesujący mnie zapach.
dziś mogę się pochwalić tym, że byłem bardzo grzeczny, przybiegałem na wezwanie Pani bez wahań, pomimo różnych psich obiektów wokół mnie:-)))
powrót do domu. z zadowoleniem sam niosę ulubioną, łąkową zabawkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość