Dzisiaj parę chwil spędziłem na balkonie. Lubię tam sobie leżeć, szczególnie gdy pojawia się jakaś plama słoneczna.
Wytrzymuję na słońcu dość długo, potem z takim nagrzanym futrem idę położyć się na kafle.
Gdy nie chce mi się spać, to prowadzę obserwacje wejścia do domu, który widzę z balkonu. To duży dom i ciągle ktoś tam wchodzi, wychodzi, podjeżdżają samochody, rowery, motory, pan z kosiarką..
U nas kosiarki to tak stały element krajobrazu jak okoliczne drzewa.. Codziennie od rana słychać koszenie. Ja gdy tylko idąc na spacer spotkam kosiarkę, to się zatrzymuję i zafascynowany się przyglądam jej pracy.
Obsługa kosiarki zawsze życzliwie na mnie patrzy i się uśmiecha.
Na łące też trawa od niedawna skoszona, kolejny raz tego lata. Wolę jak trochę jest odrośnięta, aby móc co bardziej soczyste pędy sobie podjadać.
Na łąkę wpadają czasem całkiem nowe psy. W tym tygodniu bawiłem się na przykład z psem Perszingiem! Tzn. psem typu Perszing.
Pan bardzo chciał kiedyś mieć takiego psa i długo chyba uważał, że taki właśnie z nim i Panią zamieszka. Pani chciała aby pies był większy i miał sznupę, która da sie ułożyć na ludzkim kolanie.
Nie wiem dokładnie jak w końcu z tego wszystkiego wyszedł labrador, zapewne mój charakter odegrał tu dużą rolę.
A jak ktoś nie wie kim był pies Perszing - to psi bohater serialu "Trzynasty posterunek". Perszing był pupilem komendanta posterunku, w tej roli wystąpił Marek Perepeczko zwany Janosikiem.
Perszing to buldog angielski:
http://www.podajlape.pl/rasa/121/0/Buldog-angielski.php
niestety nigdzie nie znalazłem zdjęcia serialowego Perszinga.
Za to z przyjemnością prezentuję siebie w trzech balkonowych odsłonach.
Leżałem sobie, ale jak zobaczyłem, że Pani idzie z aparatem, to od razu trochę zapozowałem:-)
Sesja była szybka, bo wrócił Pan i musiałem biec się przywitać.
Enzuś na szczęście twój pan zmądrzał i zamaist kupić małego grubasa,nabył fantastycznego czarnego diabełka :-P Figa.
OdpowiedzUsuńte buldozki tez sa wesole, moja zabawa z nim byla bardzo udana. ale tez sie ciesze, ze woleli mnie:-)
OdpowiedzUsuńCześć Enzo wiesz ty balkon masz jednak większy od mojego bo jak ja jestem na balkonie to już nikt inny nie wejdzie:)no to na razie teraz właśnie zbieramy się nad wodę to będzie szaleństwo, gdy pani mi powiedziała że idziemy nad wodę to tak się cieszyłem że pani myślała że zdemoluje jej przedpokój to nie moja wina że tak reaguję na słowo IDZIEMY DO WODY:):)pozdrowionka łapka COFIE
OdpowiedzUsuńCofie ja zawsze tez tarasuje soba wejscie, najbardziej lubie lezec kolo wieszaka z praniem, ale Pani mnie przegania.
OdpowiedzUsuńja tez chce do wody! :-)))