Weekend minął tak szybko, a ten który się już zbliża spędzę z tego co podsłuchałem nad jeziorem! Ciekawe.. cieszę się bardzo.
W naszym parku obrodziło kleszczami, prawie zawsze jakiś się do mnie przyplącze. Ostatnio miałem koło ucha i w miejscu z którego wyrasta mi wąsik.
Na szczęście jestem zabezpieczony przed skutkami tych ugryzień, a jeszcze dodatkowo dostanę coś co będzie odstraszało te owady ode mnie.
Teraz wieczorami najczęściej jestem na budowie przy Europa-Allee. Czasem się tam spotykam z Enzulą, a jak on nie przychodzi, to sam sobie biegam.
Zespół mojego idola niestety przegrał mecz i nie dostał się do finału francuskich rozgrywek rugby.
Oglądałem calutki mecz, Sebastien Chabal wszedł dopiero w drugiej połowie, a ja całą pierwszą się denerwowałem dlaczego go nie ma! Udo miał obwiązane bandażem, więc pewnie kontuzje jakąś miał i go oszczędzano. Niestety Racing przegrywał i Seba się pojawił. Napięcie rosło, mecz był zacięty i już czekałem na jakąś super akcję, która przechyli szalę zwycięstwa na naszą stronę. Niestety... przegraliśmy jednym!! punktem (Racing Metro 25 - 26 Montpellier ).
Wielki finał w Paryżu dla innych, zmierzy się Montpellier z Toulouse. Oczywiście będę w tym przypadku kibicował Tuluzie.www.lexpress.fr
Potem smutny jednak byłem, więc sobie rozmyślałem o tym, że nie zawsze można wygrywać. Albo inaczej: że nie zawsze można być pierwszym.
Był też wypad do lasu. Szliśmy takimi ścieżkami, które są mało uczęszczane. Prędzej spotka się tam sarnę niż człowieka. Niestety tym razem sarny żadnej nie widziałem, ale może przynajmniej one widziały mnie?
Pierwszy raz korzystałem z nowego poidełka;-)))
W takim jakby worku jest woda i można przez wężyk pociągnąć sobie wody, bez użycia rąk. A pies korzysta inaczej: ktoś musi nacisnąć końcówkę wężyka, pies rozchylić sznupę i gotowe;-)
Ja sobie z tym poradziłem, choć troszkę woda się rozpryskiwała.
I jeszcze pozowanie na łonie natury:-)
Tydzień temu te kwiaty były malutkie -ledwo było je widać, a teraz proszę jaka zmiana!
A te kwiaty to chyba naparstnica - nie podgryzaj jej, Enzo, bo jest trująca!
OdpowiedzUsuńja tylko wąchałem;-) bede pamietal aby nie dotykac jezorem. kwiaty ma to jednak ladne.
OdpowiedzUsuń