11.12.2008

psie żale

Nuda, po prostu nuda.
W domu teraz najważniejsze są chusteczki higieniczne. Nikt nie ma zdrowia, aby ze mną wyjść na porządny spacer.
Ostatnie szaleństwo było z młodym dalmatyńczykiem płci żeńskiej.
Zakończyło się w wannie, do tej pory mam miłe w dotyku futro!
Wolf przy pomocy swojego pana wywoływał mnie już na zabawę, ale nic z tego nie wyszło.
W chwili obecnej najzdrowszym osobnikiem w naszym domu jestem ja. Może jutro komuś się poprawi i moje wyjścia będą atrakcyjniejsze niż szybka przebieżka w celach fizjologicznych?
Pogoda tak nawiasem mówiąc nie rozpieszcza, wczoraj fałszywy śnieg, dziś deszcz o różnym natężeniu.
Wczoraj w nocy znudzony zająłem się skarpetami, które suszyły się na wieszaku. Wiszą tak, że wystarczy lekko podskoczyć i chwycić delikatnie zębami, szło mi dobrze, ale Pani taka ciekawska, że przyszła zobaczyć czym się zajmuje i zaraz dostałem o.p.r:-)

Dochodzą też mnie plotki na temat Formuły 1, nie najlepsze, jeden zespół się wycofał, inne o tym myślą. Testy w Jerez na razie Kubicy dobrze nie idą..
Ale za to z okazji urodzin mógł sobie pojeździć fajnym samochodem, a tylko mimochodem wspomnę, że urodziny ma w tym samym dniu co ja!
Pani mówi, że to raczej ja mam w tym samym co on, no ale to na jedno wychodzi:DDD

a tu ja, mały Enzuś z laciem, a dywan w jakim dobrym stanie....
(styczeń 2007)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...