Potem usłyszałem jak Pan mówił, że to jakaś wyjątkowa sprawa. Poprosiłem więc Panią, aby znalazła w internecie o co chodzi i mi przeczytała:)
Tu za tvn24.pl -
Piątkowa noc jest wyjątkowa: Księżyc jest akurat w pełni, a na dodatek znajduje się w najbliższym Ziemi punkcie swojej orbity. W efekcie tam, gdzie dopisała pogoda, satelita naszej planety na niebie jest dużo większy i jaśniejszy niż zwykle. To pierwszy taki przypadek od 15 lat.
Orbita Księżyca wokół Ziemi nie jest kołem, a elipsą. Satelita krąży po torze zbliżonym do elipsy - to przybliża się, to oddala od macierzystej planety. Tej nocy Księżyc jest około 350 tysięcy kilometrów ponad północną półkula Ziemi, o 30 tysięcy kilometrów bliżej niż przeciętnie. Dzięki temu obserwatorom na powierzchni naszej planety satelita będzie wydawać się większy i jaśniejszy.
Jak wyliczają astronomowie amerykańskiej NASA, jego tarcza subiektywnie wyda nam się o 14 procent większa, ale jasność będzie większa już o 30 procent niż w przypadku innych pełni w tym roku.
http://www.space.com/moon/
Jak jest na Księżycu, mogę sobie tylko wyobrażać, jedno z wielu miejsc w których nigdy nie będę choć wydaje się ono dość bliskie, bo widoczne gołym okiem.
Wolę takie księżycowe noce, bo wtedy raźniej się czuję podczas nocnego wyjścia. Nic niewiadomego nie ukrywa się w ciemności.
ELO - moje panisko to lubi - my kilka dni temu ogladalismy na dachu Jupitera i Venus.
OdpowiedzUsuńmoja Pani zna wiekszosc plyt ELO, czesto byly puszczane u niej w domu.
OdpowiedzUsuńwczoraj Ksiezyc byl jeszcze wiekszy!tak przynajmniej mi sie zdawalo, i mial pomaranczowa otoczke wokol siebie. dzis nic nie widac, zadnej gwiazdy