7.08.2008

pływanie - zdjęcia

Leje coraz mocniej, deszcz wali w szyby samochodowe, ciemno jak późnym wieczorem, my spokojnie jedziemy nad jezioro:-)
Patrzę przez okno trochę zaniepokojony, a może tylko zdziwiony?

Podczas moich wyczynów nad jeziorem ani kropla deszczu już nie spadła, żadna błyskawica się nie pojawiła, ani też pomruk burzy.
Spoglądam w stronę Pana, który szykuje się do rzutu aportem:-)

Aport rzucony, więc i ja się rzucam na wodę.

Wyłowiony i dostarczony(aport), teraz czekam na pochwałę i nagrodę.

Niebo z zestawem różnych chmur, ta czarna od nas właśnie odchodziła.

Rzut kijem też miał miejsce, tu warto zauważyć jak mój ogon śmiesznie wygląda

I jeszcze widok na jezioro i niebo w okolicach 20-tej. Dobrze, że zawróciliśmy i jednak mogłem popływać.

wiadomo, dobre spanie po pływaniu

właśnie Pani policzyła i wyszło, że dziś mam równo 20 miesięcy!

2 komentarze:

  1. Fajna wyprawa, nie ma nic piękniejszego dla laba niż wyprawa nad wodę :) hihi skąd my to znamy?:P
    Piękny czarnulek ;)
    Pozdrawiam
    czekoladowalora.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuje Evela:-)
    na szczescie jezioro jest blisko, parenasie minut sie jedzie samochodem,a podczas zachmurzenia tlumu nie ma.

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...