Dziś sportowy wieczór, czyli w końcu jakieś emocje, bo od rana nuda. Trochę pada, pochmurno, Pan siedzi i robi jakieś zawodowe sprawy, Pani przysypia - nikt się mną nie zajmuje!
Wyspałem się porządnie i chciałem trochę rozkręcić towarzystwo, ale nikt nie chce się ze mną bawić choć poprzynosiłem różne zabawki.
Dlatego zajmę się oglądaniem finałów konferencji.
Moi faworyci już poodpadali, z tej czwórki Steelers, Ravens, Eagels, Cardinals myślę, że będę kibicował Eagels i może Steelers.
Na tym blogu więcej szczegółów dotyczących dzisiejszych spotkań
http://usasports.blox.pl/html
najlepsze momenty mijającego sezonu na krótkim filmie:
mecz mecz mecz! mecz z rosją w piłkę ręczną nasza drużyna pod wodzą przystojnego jak james bond trenera bogdana wenty - wygrała! ale to był horror! co za emocje! moje psy od razu popadały, wywalając do góry dość zaokrąglone brzuchy, ja odłożyłam naukę włoskiego na później i nie wierzyłam, że z takiego bagienka można wyjść i wygrać meczysko... a jak u Was wyniki:)?
OdpowiedzUsuńmiłego tygodnia życzy Złośniczątko.
Czesc Enzo,
OdpowiedzUsuńNo moj pan tez ogladal, chociaz Giants odpadli, teraz jeszcze te Eagles czy cos tez odpadli.
U nas sie troszke ocieplilo to latamy jak wariaty, a Tata Tores to jak balwan wygladal caly bialy,
Moj Tata bardzo nie lubi wiewiorek, mnie one nie przeszkadzaja, ale Tata jak uslyszy "wiewiora" to leci od drzwin a taras i szuka ich po drzewach, bo te wiewiory to przychodza i wyjadaja ptaszkom jedzenie z karmnika, a tyle ptaszkow do nas przylatuje.
Popros pania Kasie zeby Cie podrapali za uchem ode mnie
Tosiek
Great Video! I love football!
OdpowiedzUsuńGo Cardinals!
Kit
Enzo, zupełnie do ciebie niepodobne. Przestań marudzić....
OdpowiedzUsuń