21.08.2013

sierpniowa przyroda

Widać, że rośliny chciałby trochę deszczu. Nawet był taki dzień, że grzmiało i padało, a raczej lało. Tyle, że następnego dnia już nawet nie było śladu po tej ulewie. Strumyk spokojny i leniwy, trwa jakaś taka sucha, wszystko prosi o więcej. Tylko właściciele winnic nie narzekają.
Pomimo wszystko zauważam, że pojawiają się kwiaty, rośliny kojarzące mi się zdecydowanie jesiennie. Na przykład taka pomarańczowa suszka (nie znam jej nazwy).
 A kukurydze już mają dość duże kolby. Jak na razie jest to najszybsza roślina jaka znam:-)
 Zauważyłem, że w naszej miejscowości na jednego psa przypadają chyba ze dwa koty, a może i trzy?
Ponoć w miastach koty są bardziej udomowione, a na wsiach lubią chodzić swoimi ścieżkami i do domu przychodzą kiedy chcą. Pewnie w porze karmienia;-). A co one robią całymi godzinami na dworze? Czają się na łąkach i polach, w bezruchu tak tkwią, aż łaskawie w ich okolicy przejdzie jakaś nie dość sprytna myszka i .. wiadomo co dalej. Koty są tu konkurencją dla tych wielkich ptaków, które fruwając nad polami również wypatrują myszy. Czasem koty polują przy strumyku, ale na co to nie wiem, przecież nie na żaby!!
Nie wiem czy ja miałbym aż tyle cierpliwości by pół dnia czuwać w jakiejś kępie traw na jedną mysz. Wydaje mi się to dość nudne, to już lepiej w tym czasie porządnie się zdrzemnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...