Jak już wspomniałem nasz ośrodek dysponował ścieżką zdrowia. Czasem rankiem, a czasem wieczorem z niej korzystałem. Głównie z tych krzaków i trawy, bo co niby miałbym robić na tych przyrządach? Widział ktoś kiedyś labradora robiącego np brzuszki albo podciągania na drągu?;-) Nie? No właśnie, ja też nie widziałem.Ja na tej ścieżce to żadnego człowieka uprawiającego sport nie spotkałem przez ten tydzień..
Raz Pan chciał porobić jakieś ćwiczenia, ale szybko podbiegłem go ratować przed tym pomysłem.

A w wakacyjnym, francuskim domu miałem taki oto wygodny kącik:
Nie powiem, abym się nie cieszył, lubię wygodę..Na gołej podłodze też się wyśpię, ale jak mam wybór to czemu nie skorzystać z kanapy?
Przyznam, że nawet cieszyłem się na te chwile, które spędzałem w domu sam. Od razu wskakiwałem na koc rozłożony na kanapie i zapadałem w sen. Czasem byłem tka rozleniwiony, że jak Pani i Pan wracali to zastanawiałem się czy schodzić, aby ich przywitać, czy może czekać aż sami do mnie podejdą;-)

Na żywo z Chile
http://edition.cnn.com/
Och, uśmiałam się :) Nie, nigdy nie widziałam labradora robiącego brzuszki :)
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu!
O.
no wlasnie, labradory moga biegac, plywac, podskakiwac, brzuch pokazuja gdy spia:-) ja bardzo czesto spie z brzuchem wystawionym do gory i lapami luzem :-)
OdpowiedzUsuń