24.04.2009

wszędzie kartony




Robi się coraz cieplej ale nie w głowie nikomu wycieczki do lasu, szaleństwo w jeziorze. Chyba muszę odczekać to całe przeprowadzkowe zamieszanie.
Wieczory mam jednak bardzo udane, czasem i dwie godziny jestem z Panem na łące. Jak już Wolf ma dość i nie chce mu się bawić to pojawia się jakiś inny znajomy pies i znów mam kogo zaczepiać. Jestem niezmordowany. Choć bywają dni gdy i ja chodzę po łące spokojnie i nic mi się nie chce, ani biegać, ani kopać w ziemi, ani bawić z kimkolwiek.
Po południowym spacerze wypoczywam teraz zawsze na balkonie, albo sobie sąsiadów podglądam, albo ucinam drzemki na słońcu.
W pokojach chaos, Pani wszystko pakuje w kartony na początku się tym interesowałem, ale widzę że to mało ciekawe zajęcie i tylko moja osoba przeszkadza(bo niby zawsze kładę się w przejściu).

2 komentarze:

  1. Zwykłe przesilenie wiosenne. Nie martw się Enzo, to zdarza się każdemu.
    Mnie też czasem nic się nie chce i śpię, i śpię i.... śpię.

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze ze tyle spalem, bo w ostatnie dni mialam bardzo duza aktywnosc, plywanie, biegi, schody, zabawy

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...