21.06.2013

upały

Sianokosy wszędzie, nie tylko na Krowiej Górce
Niezbyt dobrze znoszę upały, przesypiam większość dnia. Szukam jakichś chłodnych miejsc w domu. Przed każdym spacerem się cieszę jak wariat, a po wyjściu z klatki schodowej od razu Sahara wali w pysk.
Idziemy w miejsca gdzie da się znaleźć jakiś cień, ale wcale nie jest ich za dużo. Okolica strumyka jest zadrzewiona, ale z drugiej strony szum wody na mnie działał denerwująco (ta świadomość, że nie mogę się popluskać). Od wczoraj niby się ochłodziło, fakt, zawiało, popadało chwilę i tyle.
Ja nadal czuję, że jest za gorąco.
Obserwacje z okna;-)
Przez ten cały czas gdy spacerowałem tylko po najbliższej okolicy otoczenie bardzo się zmieniło. Mam tu na myśli przyrodę. Kwiaty zrobiły się takie..duże, wszystkie drzewa już bujne od zieleni, jakieś zboża urosły na polach, tu krowy, tam owce, tam znów jakiś dźwig! Wszystko szło do przodu, tylko ja sobie człapałem w swoim tempie nieco obok tego wszystkiego.

Wrzucę teraz zdjęcie mojego gołego brzucha z niebieską nicią mojego już nieco zarośniętego brzucha bez nici. Uprzedzam jak ktoś wrażliwy, ale sam nie uważam że jest się czego bać;-).
11 dni po zabiegu
Akurat tak sprytnie się ułożyłem, że bliznę zakrywam, ale już widać, że mój brzuch zarasta i jak spaceruję, to nikt już się nie przygląda.
Pochwalę się, że sam się nadstawiam do smarowania maścią i nawet nie kombinuję by ją jakoś zlizywać.
dzisiejsza drzemka

Dziś w południe mijałem się z dwoma małymi pieskami. Jeden przeszedł obojętnie, a drugi chciał się przywitać, ja oczywiście też. Powąchaliśmy się i dopiero jak odchodził, to zauważyłem, że on miał trzy łapy a nie cztery..
Ale biegał jak na czterech, skakał, był wesoły i ja też wcale nie zauważyłem tego, że jest mniej sprawny. Nie wiem czy tak mogę go określić, bo on sam na pewno nie czuł się mniej sprawny niż ja..
Może go dziwią opinie typu "biedny piesek"? Ja sam też się dziwiłem na takie głosy w stosunku do mnie (parę razy usłyszałem, jak było widać szycie). A dziwiłem się, bo nie czułem jakiegoś bólu, ani tego że jestem gorszy czy mniej atrakcyjny bo mam bliznę. Po prostu ją przyjąłem, teraz będzie moim znakiem charakterystycznym(tyle ze ukrytym pod futrem). Wiem, że lepiej mieć tę bliznę, niż tego guza który tam był wcześniej. Może ten mały pies też uważa, że lepiej mieć trzy zdrowe łapy niż cztery gdy jedna  z nich była dla niego w jakiś sposób zagrożeniem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...