Staram się nie myśleć, że ciągle na tej smyczy, że są jakieś zakazy. Lepiej (na razie) cieszyć się tym co jest dozwolone.
Widzę różne dyskretne spojrzenia kierowane na mój brzuch, ale to i tak zwraca mniejszą uwagę niż te koszulki w jakich
W dodatku już trochę futra mi odrosło, mam taki jakby meszek, więc golizna z każdym dniem mniej widoczna.
Już nie łykam żadnych leków i nie śpię już też pod nadzorem, normalnie sypiam w sowim pokoju.
Czasem podczas snu za bardzo się kręcę i bywa, że te nici mnie urażą, ale to tylko ułamek sekundy w którym odczuwam coś jakby dyskomfort. Chwilami kusi mnie bardzo by się tak zwyczajnie podrapać po tym brzuchu, ale serio - nie da się! To znaczy fizycznie jest to możliwe, ale tak jestem pilnowany, że jak tylko biorę zamach łapą, to już czuje czyjąś rękę i akcja się kończy zanim na dobre się rozpocznie.
Termin na ściągniecie szwów został ustalony: 20.06!!
Sąsiedzi też mają mnie na oku podczas spacerów:-))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość