To zdjęcie z początków lata. Bliskie spotkanie z buldożkiem. Bardzo sympatyczny i wesoły. Muszę przyznać, że w naszym parku jest duże zróżnicowanie jeśli chodzi o psy. I ciągle pojawiają się nowi psi sąsiedzi.
Ja jednak największą więź czuje z Małym Enzo i Dżeksonem. Zawsze się ze sobą zgadzamy i zawsze na swój widok się bardzo cieszymy.
Z innymi psami to raz mi się dobrze wygłupia, a innym razem jest na dystans. Inna rzecz, że niektóre osobniki spotykam bardzo nieregularnie, np. Marie-Sol (oj szkoda, szkoda).
Jeszcze 4 domy w naszej okolicy będą nowe i tam na pewno jakieś psy zamieszkają.
Choć kto wie, na naszą wspólnotę składają się dwa domy. I jestem jedynym psem! ba, w naszym domu to nawet i żaden kot nie mieszka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość