9.07.2010

zimo, zimo


Najbliższe dni zapowiadają się równie upalnie jak te które minęły.
A codziennie jest około 30-tu stopni:-(
Co pies z czarnym futrem ma zrobić by nie ugotować się, by nie czuć takiego zmęczenia..
Nawet jak wieczorem leżę sobie na balkonie, to nie odczuwam ulgi.
Teraz przydałoby się prywatne jezioro w zasięgu ręki, ewentualnie górski strumyk:-)
Taak, mieszkałbym w jakimś domku w górach, a za tym domem taki wesoły strumyk by sobie płynął. Zawsze zimny.
Wokół niego gęste krzaki, jakieś drzewa, które pozwalałyby poleżeć w cieniu. Wspaniale by było, ale tak nie jest.
Dziś leżałem na balkonie z mokrym ręcznikiem na grzbiecie, ręcznik był polewany wodą. Nawet nie drgnąłem, zadowolony byłem, że choć trochę chłodu czuję.
Dobrze, że w mieszkaniu kamienne podłogi, to zawsze przyjemniejsze niż dywan czy drewno.
W taką pogodę najlepiej powspominać zimę, śnieg i mróz:-)
od razu robi się jakby chłodniej;-)

3 komentarze:

  1. Dziękuję, Enzo, za przypomnienie zimy:-) U nas też okropnie gorąco, pieskom z sąsiedztwa nawet nie chce się biegać na spacerze. Po niedzieli podobno ma być chłodniej - ufff!

    OdpowiedzUsuń
  2. prosze bardzo:-) tez z przyjemnoscia sobie rpzypomnialem jak zima bylo cudownie.
    na pewno z tym ochlodzeniem to znow jakies plotki, albo potrwa to z 3 dni a potem znow Sahara.pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne zdjęcia, latem to one są wydatnie egzotyczne

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...