15.07.2010

frankfurckie króliki

Mój, a właściwie Pani, komputer na którym piszę swoje opowieści też ledwo sobie radził w te upały.
(pierwszy chłodniejszy od 3 tygodni dzień, a ja pisze jakby upały miały nie wrócić)
Wypiłem hektolitry wody, jak nigdy dotąd, spałem głownie na podłodze, na dworze człapałem najczęściej łapa za łapą. Po każdym spacerze chłodziłem się długi czas. Polewano mnie woda, okładano mokrym ręcznikiem;-)
Teraz optymistycznie myślę, że najgorszy upał już za nami??
Trzeba poczekać aż trawa znów nabierze koloru zielonego, aż drzewa i krzewy ożyją. Taki tydzień nocnych ulew byłby wskazany.
Wiem, że jest wielu zwolenników upalnego lata, dla mnie to jednak katorga.
Zastanawiałem się tez co piją króliki??
One przecież czerpią wodę z trawy i innej zieleniny którą pożerają. Już od dawna wszystko wysuszone, to jak one sobie z tym radzą? Niby tych królików u nas za dużo, ale głupio jeśliby cierpiały.

Króliki uchwycone przez Panią podczas naszego porannego spaceru(jeszcze wtedy trawa była normalna)


A to króliczki wieczorowe, mogłem tylko na zdjęciach pooglądać, bo w to miejsce gdzie one występują ja nie chadzam;-)

4 komentarze:

  1. Fajne te króliki parkowe:-) A te wieczorowe to obsługa pubu?:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie, to nie obsługa, to króliki z tzw wieczoru panienskiego, takie sobie przebranie wymyslily;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. o ja ... królice na trawie, Freyja by oszalała ze szczęścia ..a moja ręka znowu by została oderwana od reszty w szalonym pędzie wyrażającym miłość wszelaką do uszatych :)
    Bosko tam macie nie ma co :)

    OdpowiedzUsuń
  4. po paru dniach juz by nie zwracala na nie uwagi;-)
    ja tez na poczatku kazdego krolika chcialem gonic, a teraz to nawet juz mi sie patrzec nie chce;-)
    ale inne futerkowe to bym pogonil, czemu nie;-)

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...