Oczywiście czasem obejrzę z rozpędu i blok reklamowy. A jakie są reklamy to każdy wie. Większość jest według mnie po prostu głupia. Ale.. niektóre naprawdę lubię. Zresztą już kiedyś zamieszczałem reklamy z finału NFL, było wtedy parę spotów z psami w roli głównej :-)
W szwajcarskich reklamach często pojawiają się zwierzęta i nawet większość ich już poznałem - kury, krowy, no prosiaka jeszcze nie, ale kto wie;-))
Najnowszy hit, reklama jajek z zaznaczeniem, że pochodzą od szczęśliwych kur
"Oh happy day"
W sieci sklepów Migros klient zawsze znajdzie świeże produkty:
Swissmilk, czyli najlepsze jest mleko szwajcarskie, a tutejsze krowy potrafią wszystko:-)
Sieć sklepów Coop poniższą piosenką promowała swoje produkty, dodam, że swego czasu nuciłem sobie ten utwór całkiem bezwiednie.
Cudne te filmy, aż się chce wracać do Szwajcarii, ale jeszcze nie, dopiero za dwa lata...
OdpowiedzUsuńale czy Paryża też nie będzie jednak żal? gdyby tak człowiek mógł być i tu i tam..
UsuńUbawiłem się przy tych reklamach ;D Z pewnością niektóre "ukradnę" do swojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo;-) pewnie te z kurami Ci podeszły;-)
Usuń