Jestem trochę odcięty od
aktualnych informacji. Właściwie nie tak do końca: wszystkie
informacje niby są dostępne ale tylko po francusku. Niestety znam
za mało słów, by móc cokolwiek porządnie zrozumieć. Mogę
jednak oglądać i tak właśnie robię:). Nie ukrywam, że podczas
wakacji interesują mnie wiadomości tylko sportowe i pogodowe.
Teraz królują dwa tematy sportowe w mediach: zbliżające się ME w
Polsce(i na Ukrainie), oraz Roland Garros. Dawno nie byłem tak na
bieżąco z wynikami meczów tenisowych, szczególnie francuskich
tenisistów i tenisistek. Silą rzeczy wieści futbolowe mam też
głównie z ekipy Les Bleus. Nie martwi mnie to, bo lubię i
francuską piłkę nożną, a w obecnej reprezentacji Francji
denerwuje mnie jedynie Ribery i nieco pajacowaty Mexes. Obejrzałem
mecze towarzyskie Francuzów, oba wygrali, być może i podczas ME
sobie dobrze poradzą? Oczywiście zakładając, że nie pojawią się
w drużynie konflikty personalne – to jednak wydaje mi się całkiem
możliwe.
Dziś Pani i Pan
przywieźli mi niespodziankę: taką mała futbolówkę. Wprawdzie
mam tu ze sobą swoja piłkę do rugby i często z nią trenuję, ale
nowa piłka zawsze jest lepsza od tej starej, przynajmniej pierwszego
dnia;-)
Od razu zrobiłem sobie
trening. A możliwości mam tu spore, dość duży kawał zieleni
tylko dla siebie. Trawa jest gęsta i wyrośnięta, pełno kęp
jakichś roślin których nie znam. Piłka wybijana przez Pana
leciała daleko, chowała się w chaszczach, odbijała od ziemi.
Naprawdę miałem wiele radości z tej zabawy. Szkoda tylko, że u
siebie przed domem nie mam takiego tarasiku na którym po zabawie
mogę polegiwać, ani takiej łąki do swojej dyspozycji.
Do twarzy Ci Enzo z tą piłką :) Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuń