Dalszy ciąg wspomnień wakacyjnych.
Pora zaprezentować parę miejsc w których Pani i Pan byli beze mnie.
Niby nie wszędzie da się wejść z psem. Tak mi to tłumaczono. Powiedzmy, że to zrozumiałem, jednak wiem, ze pewien ogród mógłbym pooglądać prowadzony na smyczy.
Ale o tym w innym wpisie.
Teraz wystąpi Opactwo, bardzo stare, największa tego typu budowla we Francji.
Opactwo wiele lat było więzieniem i to jednym z cięższych w Francji.
Tu opis dość szczegółowy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Opactwo_w_Fontevraud
Kościół:
Kapitularz:
Refektarz:
Krużganki:
Schody prowadzące w bardzo tajemnicze miejsce..
Pani sprzedająca bilety bardzo zachęcała do obejrzenia interesującej wystawy.
I właśnie za tymi drzwiami czaiły się...
...zwierzęta
:-)
figury zwierząt z różnych karuzeli, niektóre egzemplarze bardzo stare.
Dość zaskakująca wystawa, w pewnym momencie dochodzi dźwięk, czyli chrumkanie, szczekanie, rżenie, ryki tygrysów i niedźwiedzi..
Kuchnia:
Jeszcze raz widok na Opactwo..
I rzut okiem na miasteczko Fontevraud
http://www.fontevraud-abbaye.fr/
oficjalna strona Opactwa, niestety tylko po francusku:
http://www.abbaye-fontevraud.com/v3/home/index.php
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość