Jak widać replika znalazła sobie wygodne miejsce na czapeczce. I w otoczeniu są i kwiaty.
Co pierwsze przychodzi na myśl na hasło "hinduskie jedzenie"? Curry! I tak właśnie jest: curry na śniadanie, obiad i kolację. Curry czy to z jakimś mięsem, czy to z warzywami, ale prawdopodobnie posiłek bez curry się nie liczy:-)
Oto dwa, różne miejsca gdzie można zjeść.
To pierwsze znajduje się w pewnym oddaleniu od Pune, znajduje się w turystycznym miejscu
CHOKHI DHANI .
To taka jakby wioska z różnymi atrakcjami: zabawa, śluby, atrakcje dla dzieci, pokazy tańców, tradycyjne jedzenie itd.
Restauracja Sangri oferuje lokalne smakołyki, a atrakcją poza curry rzecz jasna, jest konsumpcja posiłku siedząc na podłodze.
Jestem pewien, że potrafiłbym się odnaleźć w takim miejscu:-)))
Tyle, że pewnie nie byłbym tam mile widzianym gościem.
Inne miejsce, siedzi się zwyczajnie na krzesłach. Restauracja w Pune. Mini grill na stole i zestaw miseczek, wiadomo z czym;-). Podejrzewam, że tak jak u nas na stole pojawia się keczup, musztarda czy majonez, to w Indiach obowiązkowy zestaw to sosy curry:-)
A to tzw. street food. Co to za liść, ani co na nim się znajduje to nie mam pojęcia! Ale wrzucam jako ciekawostkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość