Początek tego sezonu, e co ja mówię, lwia część tego sezonu jest dla nas bardzo udana. Teraz nadeszły nieco gorsze czasy, jest pod górkę, chociaż nadal Eintracht bywa nazywany "sensacją sezonu", "niespodzianką sezonu" i inne takie. Cóż, nikt się nie spodziewał, że będziemy od początku w czołówce! Nasze najlepsze miejsce to 2, a najgorsze mamy teraz, 5. Punktowo jest nieźle, choć zawsze mogłoby być lepiej.
U siebie, na Waldstadion, przegraliśmy tylko raz. I tak niech zostanie. Wygraliśmy z wieloma silnymi zespołami, przegraliśmy ze słabeuszami, żal straconych punktów.
Jak już ktoś nazywa się kibicem danej drużyny, to nim powinien być niezależnie od wyników. Ja kibicowałem na stadionie(za pomocą repliki) i w poprzednim sezonie, gdy graliśmy w drugiej lidze.
Jeszcze przed nami dwa mecze i wierzę, że oba wygramy. Zdjęcia repliki z meczu inaugurującego sezon, wygraliśmy wtedy z Bayer Leverkusen 2-1.
Replika z bliska widział Attilę, naszego orła. Attila urodził się w 2004 roku, jego opiekunem jest pan Norbert Lawitschka. Zawsze są razem i często ze sobą rozmawiają, to znaczy Pan Norbert mówi, a Attila go słucha.
Zawsze przed meczem razem wychodzą na boisko, przywitać drużynę. Potem stoją w tunelu, stamtąd widać to co się dzieje na boisku, a Attila na przygotowanym drążku sobie siedzi. Po meczu znów wychodzą na środek boiska. Jak nasz orzeł miewa gorsze dni - nawet ptaki mogą przecież nie mieć nastroju - to zamiast obserwować mecz przebywa ze swoim opiekunem w spokojniejszym miejscu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość