Do Aix nigdy nie pojechałem osobiście. A miasteczko było blisko, no ale najwyraźniej tylko replika zasłużyła na to, by wysiadywać przy kawiarnianych stolikach przy Cours Mirabeau w Les Deux Garcons:-) http://www.les2garcons.fr/
Dobre miejsce do siedzenia i obserwowania tego co się dzieje na ulicy. A zawsze się coś dzieje. Oczywiście są to wydarzenia typu: przejedzie ładny samochód, przejdzie jakaś szykowana pani, dostawca żywności będzie zbyt szybki i niesiona przez niego paczka zachwieje się niebezpiecznie mu na ręce - po czym apetyczne ciasto malowniczo klapnie na chodnik. Oj, jak ten dostaca sie zdenerwował.
Albo przy uroczym placu Richelme, Brasserie L'unic.
W tym czasie na placu byl targ. Czego tam nie było! Owoce, warzywa, kwiaty, miody, zioła.. No i psy!
Instrukcja:
Place d'Albertas. Bardzo mały ale ładny placyk. Czasem na nim są tylko osoby z aparatami fotograficznymi.
I pies może powiedzieć, że spędza cały dzień w barze;-). Pewnie jego pan prowadzi ten bar, tak sobie to wymyśliłem. Z jednej strony to ciekawe, bo przeciez ludzie przychodzą i wychodza, pojawiają się nowi, ciągle coś się dzieje. Z drugiej strony ten szum może zmęczyć, wokół uliczki, a czasem trzeba udać się pod jakiś krzak.
Replika wskoczyła na skuter, ja to chyba bym się nie zmieścił? No może w takim koszu specjalnym, jaki miał Hans Kloss przy swoim motorze? Widziałem kiedys w tv.
Albo dla mnie zamiast skutera takie cudo? W czerwonym mi do twarzy:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość