Pamiętnik wesołego labradora. Psie przygody, podróże, przyjaźnie, zdjęcia, filmy.
No Panie, to pewnie potem biegłeś za samochodem :-)
nie:-) zanim wskoczylem do bagaznika musialem cierpliwie zniesc wycieranie szmatka. ale troche zapachu blotnego zostalo i jak wkroczylem do domu to aura sie jeszcze unosila;-)
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość
No Panie, to pewnie potem biegłeś za samochodem :-)
OdpowiedzUsuńnie:-) zanim wskoczylem do bagaznika musialem cierpliwie zniesc wycieranie szmatka. ale troche zapachu blotnego zostalo i jak wkroczylem do domu to aura sie jeszcze unosila;-)
OdpowiedzUsuń