Bordeaux odwiedziliśmy trzy razy, dwa razy wieczorem. Za dnia miasto wygląda inaczej, również interesująco jak w nocy, no i przede wszystkim kręci się znacznie więcej ludzi po ulicach:-)
Ja miałem tam dużo czasu na prowadzenie obserwacji otoczenia. Jak Pani wchodziła do jakiegoś budynku to czekałem z Panem, a jak Pan nagle znikał, to siedziałem z Panią. Dużo psów się pojawiało, ludzie mnie zaczepiali, ja gapiłem się na nich, a oni na mnie:-). Wiele nęcących mnie zapachów, ale nie było mi dane się nad nimi skupić.
Kawałek fontanny znajdującej sie na wielkim placu, fontanna ta jest ku czci żyrondystów(wywodzący się z burżuazji członkowie Zgromadzenia Narodowego). Skazani na śmierć w 1793 za rzekomy spisek przeciwko rewolucji. Ta rzeźba została w 1943 roku rozebrana przez hitlerowców z zamiarem przetopienia, po wojnie odzyskano jednak jej fragmenty. Rekonstrukcja trwała do 1983 roku!
Konie i wszystkie inne rzeźby na fontannie są ogromne i trochę nawet mnie przerażały, koniom z nozdrzy tryskała woda:
Budynek niedaleko Esplanade des Quinconces, czyli miejsca gdzie znajduje się wspomniana wcześniej fontanna.
A tu, w okolicy Grand Theatre postanowiłem stanąć na cokole jakiegoś pomnika. Prezentowałem się doskonale, tylko w bezruchu zbyt długo oczywiście nie wytrzymałem:-)
Grand Theatre, widok od wejścia, ogromny budynek, robi wrażenie. Zawsze też w jego okolicy jest mnóstwo ludzi. Od Teatru poszliśmy największą ulicą Bordeaux, rue Sainte Catharine, w stronę Hotel de Ville(Ratusz).
Pani została w kawiarni, a ja z Panem poszedłem w stronę Ratusza. Przy wejściu stało dwóch policjantów, spojrzeli na nas i przyjaznym gestem pokazali, że możemy sobie wejść na dziedziniec. To właśnie widok z dziedzińca, w oddali widać Katedrę św. Andrzeja (Cathedrale St-Andre). Za Ratuszem jest jeszcze ogród, ale wykazywałem jakieś tam oznaki zniecierpliwienia i wróciliśmy pod Katedrę.
Zmierzamy w stronę nabrzeża:
Znany już z nocnych zdjęć Place de la Bourse:
Obserwuję Pana z ukrycia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość