Muszę się spieszyć i zamieszczać jak najwięcej śnieżnych zdjęć, bo mam przeczucie, że nie będzie zbyt długiej zimy. Już sprawdzałem prognozę na najbliższe dni i okazało się, że następne opady śniegu dopiero będą we wtorek. To trochę słabo, spodziewałem się większego mrozu, większego śniegu, ogólnie zimowej zimy.
Wczoraj w Adlikonie z przyjemnością zostawiałem swoje ślady na śniegu. Za bardzo poszaleć się nie dało, bo jak widać, grubość pokrywy śnieżnej nie jest duża i kępy starej trawy spokojnie się przebijają.
Starałem się iść tylko po śniegu, nie po chodnikach(na ile to było możliwe). To jeszcze nie było to co pamiętam - łapa się nie zapadała w puchu, a pod śniegiem jest nieco błota i stopa robi się uświniona.
Ale lepszy taki śnieg niż żaden, więc nie będę za bardzo narzekał;-)
Niektóre psy widuję w kubrakach, ale ja mam swój doskonały podszerstek i zawsze jest mi ciepło(latem niestety też;-)). Dwa mastify, które niedawno spotkałem też wystąpiły w kubrakach, trochę tylko skrzywiłem sznupę (tak dla żartów), a już chamsko jeden na mnie się wydarł! Nawet był skory to czegoś więcej, ale został zatrzymany przez swoją panią. Najwyraźniej te kubraki im coś nie podeszły skoro taka gwałtowna reakcja? A na serio, nic nie powiedziałem(że niby się wyśmiewam czy coś takiego), ale widać że niektóre psie osobniki bez poczucia humoru i dystansu do siebie;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość