17.01.2016
snieżne harce
Dziś była bardzo zróżnicowana pogoda( nie wiem czy nie zostać tzw pogodynkiem! i nie robić codziennie relacji o pogodzie;-). Chmury przewalały się z każdej strony, kłęby białych, ciemniejszych, delikatne chmurki. Niebo błękitne, słońce mocno grzało a co jakiś czas opady śniegu!
Albo drobny jak kasza, albo ogromne płatki. Najbardziej podobają mi się oczywiście ogromne płatki.
Ucieszyłem się gdy okazało się, że w południe pojadę na wycieczkę. Nie za daleko i nie na długo - dostosowana do moich możliwości. Choć ja oczywiście i godzinę lub dwie mógłbym radosne młynki w śniegu kręcić.. Potem jednak byłbym obolały, ale żaden pies przecież nie myśli do przodu! Myśli się o tym co jest w danym momencie, to jest mniej skomplikowane niż zastanawianie się co będzie gdy coś tam..
Miejsce na spacer znane mi z noworocznego spaceru, tylko tym razem deczko zaśnieżone i widoki ładniejsze bo nie było mgły.
Tropiłem, nozdrzowałem, znaczyłem teren, wydłubywałem korzonki, skakałem, biegałem..
Bardzo mi się podobało! Praktycznie byłem sam, bo inny psi osobnik oddalił się w stronę lasu, a kudłate krowy stały przy swoim paśniku i nie próbowały nawiązać ze mną żadnego kontaktu.
Jak widać śniegu niewiele więcej niż w Adlikonie. Miejscami tylko było więcej nawiane, ale bałwana nigdzie nie było. A bałwan jest wyznacznikiem tego czy już jest prawdziwa zima.
Wspaniała przestrzeń po której hulał wiatr, mi za bardzo nie przeszkadzał, cieszyłem się że mam tyle terenu do sprawdzenia;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U nas kilka bałwanów można spotkać :) super spacer :)
OdpowiedzUsuńO jejku jak ja bym chciała mieć takie miejsce na spacery z moją kudłatą aż zazdrość łapie, pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy z nukanalenia.blogspot.com
Dajcie mi takie tereny:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia , u nas już sporo śniegu. Trzeba z niego korzystać póki jest. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://beaglowate.blogspot.com/