Tak czekałem i w końcu się doczekałem! Wyszedłem wczoraj na wieczorny spacer i sypał śnieg! Nie było go za wiele, szybko się topił. Ale jestem optymistą i teraz wiem, że szybko nastąpi taki cudowny, biały poranek! Wyjdę na spacer, pierwszy odbiję swoją stopę w śniegu:-)
Może pojawią się bałwany. Może przed zaśnięciem będę mógł pogapić się przez okno - duże płatki śniegu dobrze usypiają.
Codziennie pytam jaka jest prognoza pogody - codziennie słyszę że ma padać śnieg. Jednak do tej pory wciąż był to deszcz.
Adlikon w oczekiwaniu na zaspy śnieżne:
Jak widać ozdoby świąteczne już schowane, choinki na fontannie brak, wody niestety zakręcona.
Dla mnie to dość smutny widok. W dodatku w tle dom koni, pusty od roku. I już wiadomo, że będzie rozebrany i na końskim podwórku pojawią się nowe domy.
Ja ze swoim smutkiem pod fontanną:
Krowia Górka - do wczoraj zielona.
A moja choinka skończyła na dorocznej imprezie palenia choinek świątecznych.
Cały wieczór wszyscy znosili swoje choinki, a straż pożarna pilnowała ognia:
Najlepsze jednak nadeszło dziś wieczorem! Prawdziwy, duży śnieg, żaden tam śnieg z deszczem. Pada już parę godzin i ma być śnieżny cały weekend!
To Krowia Górka z popołudniowego spaceru, już nieco przykryta płatkami:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość