Elektryczny pastuch nie jest groźny, ważne by przywitać się z przyjaciółmi
Tutaj inny pies i nieco inna sytuacja. Wygląda to na fascynację krowim jęzorem, ale i jakby niepewność i zaskoczenie widać w psich oczach
Już czekam na moment w którym i u nas zapełnią się pastwiska. Nie mam jednak na tyle odwagi by tak blisko podejść, chyba lata mieszkania w mieście robią swoje;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość