23.02.2015

mokra stopa

Krótka przygoda strumykowa;-)
Pojawiło się słońce, więc pomyślałem, że warto stopę zamoczyć w naszym adlikońskim strumyku. Skończyło się na zanurzeniu wszystkich czterech plus nieco ubrudzony brzuch. Ale ile to mi radości dało!
Dziś też do domu ze spacerów wracałem mokry, ale strumyk nie miał już z tym nic wspólnego - deszcz pada cały dzień..





1 komentarz:

  1. Oj, zazdroszcze, chcialbym miec strumyk blisko... Pozdrawiam! To ja, Aron :)

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...