Dobra zima nie jest zła, nie dam jej krytykować.
Jedyne co mi przeszkadza, to coś czym sypie się drogi - drażni moje stopy. Jednak staram się chodzić po ścieżkach, które nie są niczym sypane.
Całe pole mam do swojej dyspozycji, czasem na nim grasują(polują) koty, ale gdy mróz ściska, to wolą jednak wylegiwać się na zapieckach czy nowocześniej przy kaloryferach;-)
Podczas śnieżnych dni bocian Frank raczej siedzi w domu, nie widuję go na tarasie czy trzepaku.
Po spacerze nie ma nic lepszego jak drzemka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość