24.09.2012

leniwy pies


Pierwsze dni na "nowym" minęły pracowicie. Ja również miałem swój udział w pracach.
Najbardziej ucieszyły mnie różne paczki, zawsze jestem ciekaw co tam kryje się pod kartonem. Tym razem pierwszeństwo miało moje nowe legowisko. Wyglądało całkiem dobrze, choć wydawało mi się jakieś takie cieńkie i miałem obawy co do tego czy będzie mi na nim wygodnie się spało.

Składanie mebli to jedno, ale czasem trzeba się zainteresować i otoczeniem. Zapachy same się pchały w nos.

O, co ja znalazłem! Ciekawe do czego to służy? To jest element mojego legowiska? Jak to....
Pompka posłużyła do napompowania materaca ukrytego w w legowisku. Dziwne, prawda? Jeszcze na takim posłaniu nie spałem. Pierwsza noc była dziwna. Kręciłem się i podejrzewam, że tak samo wygodnie jest na wodnym łóżku. Jednym słowem ciężko się wyspać. Na szczęście Pan przed kolejną nocką trochę mi ten materac poluzował(spuścił powietrza) i poczułem, że  będzie mi się leżało wygodnie.
Chciałem pomóc przy skladaniu kanapy - co usłyszałem? "Enzo idź na miejsce". Chciałem pomagać przy skręcaniu łóżka, stołu, krzeseł.. i co? Też nie byłem mile widziany. Przyszło iść poleżeć. Oczywiście, że byłem rozżalony, bardzo lubię obserwować takie majsterkowanie. A najbardziej fascynuje mnie jak sprzęty pochodzą z Ikei - ze stosu desek i kupki śrubek pojawia sie po czasie "coś".
Po robocie odpoczynek, ja pracowałem tylko umysłem, ale to przecież również męczące.
Cały czas sobie wyobrażałem jak Pan to zrobi, że nagle pojawi się łóżko, a ten inny karton to stół. Niby wszystko było narysowane, ale czy można mieć pewność, że efekt ostateczny będzie taki jak na rysunku?
Szczęśliwie wszystko do siebie pasowało i po wytężonej pracy mogłem sobie poleżeć w słońcu i myśleć już o całkiem innych rzeczach.
 A może by tak jednak wskoczyć na lejzidoga? Taką to nazwę ma moje legowisko! W zasadzie "lazy dogs", no ale raczej dwa psy mojej postury się tu nie zmieszczą. Nie rozumiem więc za bardzo skąd ta liczba mnoga.
 Ale miło.. miekko, słońce ogrzewa sznupę i udko..
 Po przebudzeniu można rzucić szybko okiem co tam dzieje się w miasteczku,
 albo też tylko zmienić pozycje i spać dalej.

1 komentarz:

  1. czarne w słońcu prezentuje się cudnie!

    Przystojniaczek :)
    spojrzeniepsablogspot.com

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...