
No ale wczoraj było całkiem inaczej, co pan wykorzystał i zabrał mnie na wycieczkę.
Ja znów wyszukiwałem grube gałęzie i konary i przenosiłem je w bardziej odpowiednie miejsca. Przy okazji moja klata robi się właściwie umięśniona;-)



(sam jestem pod wrażeniem)
Okazało się dziś, że mam w uchu jakąś bakterię i dostanę autoszczepionkę.
Cokolwiek to znaczy... z jednej strony chciałem się dowiedzieć o co w tym chodzi, ale pomyślałem, że to na pewno coś stresującego i poszedłem na drzemkę.
W końcu i tak się dowiem co to jest, jak ją(autoszczepionkę) dostanę. Co się będę martwił na zapas..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość