Poznałem nowego kolegę, 6 miesięcy ma, więc bardzo skory do zabaw:-)
Niestety nie zwróciłem uwagi jak jego pani na niego wołała, a Pan też imienia tego pieska nie kojarzy.
W weekend rano wychodzi o tej samej porze co ja. Bardzo zadowolony jestem z tej znajomości i wierzę, że będę go dość często spotykał.
On jeszcze rośnie, będzie ode mnie większy, ale w zabawie to przecież nic nie przeszkadza.
Byliśmy w ruchu non stop, stąd takie a nie inne zdjęcia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość