11.09.2009

pies czekający

Słońce ładnie świeciło, wiatr wiał dość mocno, a ja na balkonie wyczekiwałem powrotu Pana z pracy..
Każda sylwetka męska jaka się pojawiała na chodniku to mógł być On!

dla pewności rzut okiem na Panią, czy powie "tak, to Twój Pan idzie", ale cisza, więc to fałszywy alarm. zresztą za chwilę sam poczuję, że to jakiś obcy człowiek..

to co będę tak siedział i się gapił, może trochę bambusa poobgryzam?

zły pomysł? no to przepraszam, nie chciałem;-)
co urwałem to odrośnie, nie ma co tyle gadać na ten temat..

to może trochę tygryskiem się pobawimy?

że co? obśliniony za bardzo? jejku, to przecież moja ślina, a nie jakaś obca:-)
ech, trochę nudno, niech już Pan wraca, może on da się namówić na zabawę..

wzorzec psa czekającego:

1 komentarz:

  1. Enzo jesteś kochany i brawa dla Twojej Pani,że tak dobrze Cię rozumie.Misiowania dla Ciebie i uściski dla Pani. biedrona

    OdpowiedzUsuń

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...