4.09.2009
deszczowe szaleństwo
Pani powiedziała, że wydaję odgłosy jak prosiak, że niby tak chrumkam.
Ten bieg przez jednych zwany jest psim adhd, przez innych psia głupawką. Dla mnie bez różnicy, czasem muszę się maksymalnie wyszaleć, tu nawet i klapek włączyłem do zabawy. Tak ślisko było, a Pani nie dawała rady obracać się tak szybko, klapek się zsunął a ja go szybko- w biegu-przejąłem :)
Teraz zasłużona drzemka, bo wróciłem zmęczony i cały ociekający woda i musiałem jeszcze ścierpieć to osuszanie futra.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość