Poszedłem wobec tego szybko na pola, na łąkę z samotnym drzewem. A tam również łyso..
Tak mi się smutno zrobiło. Na szczęście nieużytek pozostał nietknięty i tam teraz się pasę.
po lewej nieużytek, po prawej w oddali skoszona łąka |
A tu jeszcze korzystanie z uroków nieskoszonej łąki z samotnym drzewem. W oddali, za siatką wypas koleżanek;-)
Tutaj też jestem, ale zamaskowany:-). Tak właśnie było, mogłem się ukryć..
Teraz czekam na odrosty, powinno pójść to szybko!
Hej Enzo. My to umiemy się maskować, hau, hau. Zajrzyj na mojego bloga. Coś, niecoś o tym. Fajne wrzuciłeś focie. Pozdrawiam serdecznie i ściskam. Może kiedyś razem wybierzemy się do Cierzpięt?
OdpowiedzUsuń