Krowa Milka z Livigno. Co ciekawe reklamowała Calandę(napój) a nie czekoladę.
Drewniana krowa reklamująca sklep z antykami, również w Livigno. Udało mi się ja uchwycić samotną, w ciągu dnia jest po prostu oblężona - każdy chce sobie zrobić z nią zdjęcie. Jednak jest pewien zakaz: nie wolno na nią wchodzić.
Wesoła krowa w Zernez, czyli jak wykorzystać starą wannę. Wg mnie bardzo fajny pomysł!
A teraz już pora na stadko i to niemałe! Za przełączą Forno jest wielkie pastwisko. Z małym źródełkiem wody, z choinkami pomiędzy które w upalne dni można wejść poszukując cienia. Ogromna przestrzeń na której żyje kolorowe stadko.
Tu czarnulka, całkiem pokaźna.
Oraz szef tego stada...
który sprawdzał czy wszystko u Czarnulki w porządku;-)
Dał też głos, a wierne krowy mu odpowiedziały.
A to młodzież, też urocza, Wice Miss.. Tak naprawdę wszystkie ładne i interesujące. Trudno wybrać, która najpiękniejsza. Miło było je przez chwilę poobserwować, wyglądały na chętne do zawarcia znajomości, ale czuję przed nimi respekt i wolę być w bezpiecznej odległości!
Ale wspaniała kolekcja krówek! Bardzo lubie krowie oczy - sa piekne, wielkie, orzechowe, wilgotne z długimi rzęsami:)
OdpowiedzUsuńFajna kolekcja krówek, aż po fioletowo białe :D
OdpowiedzUsuńJakie krówki :3 Haha...
OdpowiedzUsuńUroczy psiak <3
Strasznie mi się podoba ta krowa z wanny :D
Zapraszam do mnie:
http://zakochanewpsach.blogspot.com
Serdeczne pozdrawiam ;*
Fajne te krowy, tylko jakieś strasznie duże... Nie boisz się ich?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To ja, Aron :)
Jadę do Livigno w kwietniu, ciekawe czy krowy tam ciągle będą :) w sumie fajna pamiątka sobie zrobić z taka fioletową zdjęcie
OdpowiedzUsuń