22.04.2015

w koronie

przymiarki przed sesją;-)
Wiadomo, każdy król ma jakąś koronę. Ja mam właśnie taką - pasuje ona do mojego charakteru. Jest z naturalnych produktów, ekologicznych w dodatku;-). Lubię przyrodę i to wszystko co rośnie na łące, dlatego z dumą noszę kwietną koronę.
Jest ona mało trwała, ale przecież chodzi tu tylko o symbol. Każdy z nas(z Rady Adlikonu) sam sobie produkuje koronę. Frank miał zrobioną z zasuszonej lawendy, mocno się sypała;-). Ale nie miał wyboru, bo jego rządy przypadły na zimowe miesiące. Poza tym korona ma przetrwać tylko sesję zdjęciową, potem może już się rozpaść.
Jakie korony skomponuja moi nastepcy to nie wiem, ale już jestem tego ciekaw!
Każdy z nas ma czas na przygotowanie swojej ozdoby, potem jest sesja zdjęciowa i wybrane zdjęcie jest umieszczane  w lokalnym biuletynie. Jak mam jakieś słowo do mieszkańców, prośbe czy rozporządzenie;-), to zawsze jest to sygnowane właśnie portretem w koronie.



1 komentarz:

napływ spamu spowodował, że została włączona moderacja, prosze o wyrozumiałość

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...